Wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 9 maja 1935 r.
sygn. akt II C 467/35
1) Nie ma przeszkód, aby sąd odwoławczy poddał swojej ocenie zeznania świadków, które zostały pominięte przez sąd I instancji.
2) Sąd może, ale nie musi zarządzać otwarcia zamkniętej rozprawy. Jeżeli zaś nie ma sąd obowiązku, nie może tego przez zaniechanie otwarcia rozprawy naruszyć.
3) Ponowne otwarcie rozprawy jest niedopuszczalne, jeżeli w czasie wpłynięcia do sądu wniosku o otwarcie rozprawy, wyrok sądu I instancji został już wydany.
4) Ocena faktyczna sądu apelacyjnego nie może być podstawą kasacji.
5) Działanie przeciw zobowiązaniu umownemu jest naruszeniem prawa, a więc jest i źródłem szkody.
6) Sama umowa stanowiąca tytuł prawny nabycia własności nie nadaje jeszcze własności. Zobowiązuje ona strony, ale nie tworzy prawa rzeczowego.
Sąd Najwyższy jako sąd rewizyjny
pod przewodnictwem sędziego Sądu Najwyższego M. Wawrzkowicza, a w obecności sędziów Sądu Najwyższego M. Grabowskiego i E. Baczyńskiego, jako sędziów,
w sprawie: 1) dr Henryka Seidena, adwokata i 2) Salomei Seidenowej, żony tegoż w Chrzanowie, powodów, działających przez adwokata dr. Leona Warenhaupta, przeciw 1) Dawidowi Schwarzowi, właścicielowi realności i 2) Gali Schwarzowej, żonie tegoż w Chrzanowie, pozwanym, działającym przez adwokata dr Artura Glasnera,
o ustalenie umowy kupna i sprzedaży i zapłatę 7.482 zł,
wskutek rewizji pozwanych od wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie jako sądu odwoławczego z dnia 30 października 1934 r., sygn. akt II CA 724/34, którym ten Sąd na odwołanie pozwanych zatwierdził wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 15 marca 1934 r. sygnatura akt I C 1691/33,
na posiedzeniu niejawnym:
postanowił nie uwzględnić rewizji, a zarazem zasądzić pozwanych na solidarną zapłatę powodom kosztów przewodu rewizyjnego w kwocie 308,35 zł do dni czternastu pod zagrożeniem przymusowego ściągnięcia.
Niniejsza publikacja została sfinansowana ze środków Priorytetowego Obszaru Badawczego Heritage w ramach Programu Strategicznego Inicjatywa Doskonałości w Uniwersytecie Jagiellońskim
Uzasadnienie
Pozwani zaskarżają wyrok Sądu Apelacyjnego z przyczyn w § 503 pkt 2 i 3 oraz
4 k.p.c.1 przewidzianych.
Żadna z nich nie jest uzasadniona.
Pierwszej dopatrują się pozwani:
1) w naruszeniu przepisu § 236 k.p.c. przez dopuszczenie i rozpatrzenie wniosku wpadkowego powodów o ustalenie dojścia do skutku spornej umowy,
2) w naruszeniu § 498 k.p.c. przez odrzucenie zeznań świadka Schwarzhauera jako niewiarygodnych, chociaż sąd I instancji w ogóle pominął milczeniem zeznania tego świadka, i
3) w naruszeniu przepisu § 194 k.p.c. przez nieuwzględnienie wniosku pozwanych o otwarcie zamkniętej przez sąd I instancji rozprawy.
Przechodząc do rozpatrzenia powyższych zarzutów, zauważa się co następuje:
Co do punktu 1.: Gdyby sądy niższych instancji przyszły były do wniosku, że między stronami nie doszła do skutku sporna umowa, musiałyby oddalić powodów z żądaniem skargi, gdyż odpadłaby umowna cena kupna, która przy oznaczeniu wysokości szkody, przeciwstawiana jest uzyskanej z przetargu najwyższej cenie.
Zachodzi zatem związek przyczynowy i to bezpośredni między ustaleniem dojścia do skutku umowy, a wynikłą szkodą, jak to słusznie Sąd Apelacyjny w odparciu tego zarzutu zaznaczył.
Co do punktu 2.: Słusznie żalili się pozwani w swej odwołaniu na pominięcie przez sąd I instancji zeznań przesłuchanego i to aż trzykrotnie świadka Schwarzhauera. Sąd ten dopuszczając ten dowód i przeprowadzając go tak skrupulatnie zastosował się do polecenia Sądu Apelacyjnego, zawartego w uchwale tegoż z 7 kwietnia 1933 r., sygn. akt II CA 94/33, mimo tego wbrew wymogowi § 272 k.p.c. nie zajął żadnego stanowiska co do zeznań tego świadka i pominął je zupełnie milczeniem.
Była to wadliwość postępowania w rozumieniu § 496 pkt 2 k.p.c. Sąd Apelacyjny usunął jednak tę wadliwość, przez rozpatrzenie zeznań tego świadka, do czego był według paragrafu ustęp ostatni uprawniony. Przez to nie naruszył tenże Sąd przepisu § 498 k.p.c., który nie dozwala tylko na odrzucenie ustaleń sądu I instancji bez sprostowania tychże na podstawie odwoławczej, nie zabrania zaś poddania ocenie sądu odwoławczego zeznań świadków, przez sąd I instancji pominiętych.
Co do punktu 3.: Sąd procesowy może, jak to przewiduje § 194 k.p.c., zarządzić otwarcie zamkniętej rozprawy, nie musi jednak tego uczynić. Jeżeli zaś nie ma sąd obowiązku, nie może tego przez zaniechanie otwarcia rozprawy naruszyć.
1 Austriacka ustawa z dnia 1 sierpnia 1895 r. o postępowaniu sądowem w cywilnych sprawach spornych (Procedura cywilna), Dz.U.P. 1895 poz. 113.
Niniejsza publikacja została sfinansowana ze środków Priorytetowego Obszaru Badawczego Heritage w ramach Programu Strategicznego Inicjatywa Doskonałości w Uniwersytecie Jagiellońskim
W danym wypadku tym mniej otwarcie rozprawy było dopuszczalne, skoro w czasie wpłynięcia do sądu wniosku o otwarcie rozprawy, wyrok sądu I instancji był już przygotowany i do sporządzenia odpisu oddany (§ 416 k.p.c.).
Przyczynę rewizyjną z § 503 pkt 3 k.p.c. uzasadniają pozwani tym, iż z zeznań świadka Schwarzhauera wynika, że sporna umowa nie przyszła do skutku, a w każdym razie została zerwana, przy czym pozwani starają się uzasadnić wiarygodność zeznań tego świadka treścią listu notarialnego z 11 lutego 1931 r. i aktami o sygnaturze III C 22/31.
O ile chodzi o ocenę wiarygodności zeznań świadka pozwani zwalczają swobodne przekonanie Sądu Apelacyjnego, a więc ocenę faktyczną.
Taka ocena nie podlega kontroli Sądu Najwyższego, gdyż mylna ocena faktyczna nie jest przewidziana w miarodajnym § 503 k.p.c. jako przyczyna rewizyjna.
Skoro zaś Sąd Apelacyjny nie dał wiary świadkowi Schwarzhauerowi, nie można zeznaniami tego świadka wykazywać sprzeczności przyjętych przez ten Sąd przesłanek faktycznych.
Ocenę prawną, pominąwszy okoliczności, którymi pozwani uzasadniali swe żądanie otwarcia zamkniętej w sądzie I instancji rozprawy, zwalczają pozwani w następujących kierunkach:
a) brak szkody, gdyż cena kupna była oznaczona w dolarach efektywnych, a wobec obniżenia kursu dolara cena w wysokości 5.000 dolarów wynosi około 26.000 zł., podczas gdy z licytacji powodowie uzyskali blisko 38.000 zł; fakt zaś, że cena miała być płatną z początkiem roku 1933 jest obojętny, gdyż powodowie nie wywodzą owej szkody z opóźnienia pozwanych;
b) pozwani spowodowali licytację wspólnej realności na podstawie prawomocnego wyroku, działali więc w granicach prawa, wobec czego po myśli § 1305 k.c.2 za szkodę stąd wynikłą odpowiadać nie mogą.
Powyższe stanowisko prawne pozwanych jest chybione, i tak: Co do podpunktu a: skoro z niewadliwych ustaleń wynika, że strony umówiły
się o relację dolara w stosunku 1 dolar = 8,90 zł i w ten sposób wypośrodkowały cenę kupna na 52.000 zł, pozwani bez względu na czas płatności i odmienny kurs dolara musieliby powodom zapłacić cenę w tej wysokości jako odpowiadającą umowie.
Co do podpunktu b: Przez sprzedaż i kupno udziałów powodów we wspólnej realności, strony przeniosły tym samym istniejącą między nimi wspólność. Skoro pozwani mimo to prowadzili dalej spór o zniesienie tej wspólności, i po uzyskaniu prawomocnego wyroku zrealizowali tenże, działali przez to przeciw zobowiązaniu umownemu, a takie działanie jest naruszeniem prawa, a więc i źródłem szkody (§ 1295 k.c.).
2 Allgemeines bürgerliches Gesetzbuch für die gesammten deutschen Erbländer der Oesterreichischen Monarchie, Justizgesetzsammlung 1811 nr 946. Oficjalny tekst polski: Powszechna księga ustaw cywilnych dla wszystkich krajów dziedzicznych niemieckich Monarchii Austryackiej, Wiedeń 1811, cz. I-III.
Niniejsza publikacja została sfinansowana ze środków Priorytetowego Obszaru Badawczego Heritage w ramach Programu Strategicznego Inicjatywa Doskonałości w Uniwersytecie Jagiellońskim
Sąd Grodzki w Chrzanowie, który przeprowadził spór o zniesienie współwłasności, miał uzasadnioną podstawę nie brać względu na obecnie sporną umowę, gdyż umowa ta stanowiła tylko tytuł prawny nabycia własności, a sam tytuł nie nadawał pozwanym jeszcze własności kupionych udziałów (§ 425 k.c.). Współwłasność zatem ze stanowiska prawa rzeczowego istniała jeszcze; dlatego niesłusznie podnoszą pozwani w rewizji, że powodowie mogli w sporze o zniesienie współwłasności przeciwdziałać żądaniu skargi na podstawie obecnie spornej umowy. Ta ostatnia zobowiązywała wprawdzie strony, nie tworzyła jednak jeszcze prawa rzeczowego.
Gdy przyczyny rewizyjne okazały się bezpodstawne, nie mógł Sąd Najwyższy uwzględnić wniosków na nich opartych.
Orzeczenie o kosztach przewodu rewizyjnego polega na przepisach §§ 41, 46 ust. 2 i 50 k.p.c.
[Przytoczone przepisy: §46 ust. 2, § 41, § 50, § 194, § 236, § 272, § 416, § 496 pkt 2, § 498, § 503 pkt 2, 3 i 4 k.p.c. z 1895 r., § 425, § 1295, § 1305 k.c. z 1811 r.]